Ratujmy drewniany kościół!
Poniżej list wystosowany do instytucji i kurii.
Szanowni Państwo.
Mając na uwadze dbałość o dobra kultury, czym zapewne są m.in. zabytki, pragnę zwrócić uwagę na chylący się do upadku drewniany kościół z 1790r. w Dąbiu Kujawskim. Z pewnością nie jest to jedyne zmartwienie instytucji dbających i odpowiadających za stan zabytków. Jednak z uwagi na kruchość drewnianej konstrukcji, każdy dzień zwłoki chociażby w minimalnym zabezpieczeniu jej, może być dniem za późno. Czy stać nas na to, by następnym pokoleniom pozostawić tylko fotografie? W dzisiejszych złożonych czasach, gdzie środki Unijne wydaje się na wiele bzdurnych i nikomu niepotrzebnych projektów, aż prosi się o zainicjowanie pomocy w ratowaniu cennej budowli. Właściciel, czyli Parafia na pewno tego nie udźwignie. Dlatego tak pożądane jest wsparcie. Wsparcie od instytucji, ludzi mających i czujących potrzebę działania na rzecz ratowania dóbr, tak naprawdę należących do nas wszystkich. Trudno jest pogodzić się ze stratą świadectwa wiary, kultury i pracowitości naszych przodków. Dopuszczenie do ruiny we współczesnych latach pięknego dworu z XVII wieku powinno być wystarczającą przestrogą dla władz samorządowych i wszelkich instytucji, iż nie można przymykać oczu i czekać na cud. Prośba do wszystkich osób mających jakąkolwiek wrażliwość, pukajmy gdzie się da, nie bądźmy obojętni. Kropla wody drąży skałę, niech tych kropel będzie wiele.
Odpowiedź konserwatora:
Drewniany kościół parafialny p.w. św. Trójcy w Dąbiu Kujawskim został wpisany do rejestru zabytków województwa włocławskiego w 1982 r. Już wówczas był w nie najlepszym stanie – konstrukcja budynku uległa destabilizacji, została więc spięta i ściągnięta stalową liną umocowaną do betonowej konstrukcji. W kolejnych latach nie podjęto w kościele żadnych prac remontowych, mimo, że zarówno elementy drewniane, jak i pokrycie dachowe tego wymagały. Podjęto natomiast decyzję o budowie nowego kościoła, która z dzisiejszej perspektywy wydaje się nietrafiona, ponieważ była zamierzeniem kosztownym i przerośniętym na miarę tej parafii: planowany nowy kościół był zbyt dużych rozmiarów i posiadał rozwiązanie architektoniczne w żaden sposób nie zharmonizowane z historyczną zabudową wsi. Nie przyjęto też żadnych decyzji co do późniejszych losów kościoła drewnianego. Tym niemniej było to zamierzenie, z którym w tym czasie ówczesny wojewódzki konserwator zabytków nie mógł dyskutować. W chwili obecnej mamy w Dąbiu Kujawskim dwa kościoły – nowy, czynny, do którego przeniesiono niewielką część zabytków ruchomych ze starego kościoła i stary, drewniany, nadal zawierający większość zabytkowego wyposażenia – teoretycznie nieczynny, aczkolwiek cieszący się zainteresowaniem turystów i miłośników zabytków. Po konsekracji nowego kościoła jeden z radnych sejmiku województwa kujawsko – pomorskiego podjął inicjatywę ratowania tego obiektu i wystąpił z propozycją przeniesienia starego kościoła do skansenu budownictwa ludowego w Kłóbce. Okazało się to jednak niemożliwe, ponieważ program skansenu nie przewiduje tak dużego obiektu sakralnego, a Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej zarządzające skansenem zaangażowane jest od kilku lat w odbudowę dworu w Kłóbce i włączenie go do programu skansenu, stąd nie posiada środków finansowych na tak duże zamierzenie jakim byłoby przeniesienie i remont kościoła z Dąbia Kujawskiego. Niestety, nie posiadam informacji, czy ta inicjatywa przedstawiona była w trakcie obrad sejmiku samorządowego i czy miała jakieś dalsze losy. O sytuacji drewnianego kościoła w Dąbiu Kujawskim powiadomiony został również Kujawsko – Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków, który zadeklarował wszelką możliwą pomoc zarówno w pozyskaniu środków na remont tego obiektu, jak i w możliwości uzyskania dofinansowania ze środków przez niego dysponowanych. Niestety, wszelkie działania zmierzające do remontu i uratowania drewnianego kościoła w Dąbiu Kujawskim muszą się odbywać przy aprobacie i zaangażowaniu właściciela zabytku czyli administratora parafii, czego jak dotychczas nie stwierdziłam. Z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami wynika, że to właśnie właściciel zabytku winien wykazywać szczególną dbałość wobec posiadanego przez siebie zabytku, bowiem nałożono na niego obowiązek zabezpieczenia i utrzymania zabytku w jak najlepszym stanie, prowadzenia w nim prac konserwatorskich i restauratorskich oraz korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości. Obecnie kościół w Dąbiu Kujawskim znajduje się w tak złym stanie technicznym, że wymaga kompleksowych i kosztownych prac, polegających na wymianie znacznej części substancji budowlanej. Podjęcie tego zamierzenia wymagałoby więc aktywnego zaangażowania ze strony właściciela, co jest tym bardziej pilnie potrzebne, że stan nieczynnego budynku ciągle ulega zmianom na gorsze.
Niewątpliwie pomocnym w tej sytuacji byłaby podjęcie inicjatywy obywatelskiej mającej na celu zmobilizowanie właściciela zabytku i udzielenie mu wsparcia w celu podjęcia realnych działań dla zachowania w/w zabytku i podjęcia przy nim prac remontowych. Dodam tu, ze w wielu przypadkach aktywne zaangażowanie administratorów zabytkowych drewnianych kościołów przyniosło widoczne rezultaty w postaci przeprowadzenia pełnego remontu tych obiektów, czego przykładem są kościoły w Ostrowitem, Czarnem, Modzerowie, Pustyni, Straszewie, Chrostkowie czy Czamaninku. Z mojej strony mogę zaoferować pomoc merytoryczną i pełne wsparcie, zarówno na etapie przygotowawczym, jak i podczas realizacji prac remontowych.
Danuta Walczewska
Kierownik Delegatury we Włocławku
Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu