List od byłego mieszkańca M.Wróblewskiego.2010r.
Witam,
Przypadkowo znalazłem witrynę Dąbia Kujawskiego, moich młodzieńczych rodzinnych stron. Na cmentarzu w Dąbiu są pochowani moi rodzice i krewni. Po ukończeniu szkoły średniej we Włocławku , rozpocząłem studia w Państwowej Szkole Morskiej w Gdyni (obecnie Akademia Morska) i po zakończeniu w 1965 roku moim miejscem zamieszkania jest – obecnie najbardziej przyjazne miasto w Polsce- Gdynia. O ile dobrze pamiętam, to chyba chodziłem razem do jednej klasy z p. Rodziewiczem i również w tym czasie opiekę nad wiernymi sprawował ks. prof. Iwanicki, a w szkole kierownik szkoły p. Bereśniewicz. Ponieważ cała moja praca była na morzu, rodzinę w Dąbiu odwiedzałem od czasu do czasu aż do śmierci najbliższych, których już dawno nie ma wśród nas. Obecnie odwiedzam rodzinne strony- ale jak zwykle – na pogrzebach krewnych.
Pozdrawiam byłych znanych i nie znanych mieszkańców Dąbia
Marian Wróblewski
Kpt.ż.w.
Gdynia 01.2010